Ogólna zasada jest taka, iż musimy być zawsze skoncentrowani oraz przygotowani. Nie można dać się zaskoczyć, jak zapali się żółte światło. Kiedy zbliżamy się do miejsca, w których jest sygnalizacja i właśnie zapala się żółte światło, to szybko musimy zadecydować, czy się zatrzymujemy, czy jednak jedziemy. Kiedy będziemy się wahać, to z pewnością wjedziemy na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Cała nauka jazdy to wytrenowanie tego rodzaju koncentracji, ponieważ tego typu sytuacji, zwłaszcza w mieście, jest naprawdę dużo, tak więc zawsze trzeba być przygotowanym, żeby najkorzystniej zareagować.
Ludzie dość często nie radzą sobie z rondami. Tak więc wiele ocen negatywnych to rezultat wjechania za sygnalizator, na jakim zapalone jest czerwone światło. Na rondach więc kursanci dość często nie widzą sygnalizatorów jakie są ustawione przed drogą, na jaką chcą wjechać. Dosyć często w trakcie egzaminu na prawo jazdy egzaminatorzy starają się wybierać właśnie tego rodzaju ronda, to miejsca dosyć konfrontacyjne dla każdego młodego kierowcy (zdaj egzamin na kierowcę z OSK ADEPT). Kolejnym kłopotem może być wyjazd z podporządkowanej drogi. W tej sytuacji zasada jest prosta, czyli ustępujemy pierwszeństwa i ruszamy dalej. Egzamin nie jest szkoleniem, w trakcie którego ktoś nam podpowie co robić, czy kiedy ruszyć. Sami powinniśmy to wiedzieć, czy możemy wyjechać oraz czy nie wymusimy w ten sposób pierwszeństwa.
Czy teraz chcesz znaleźć coś interesującego na omawiany wątek? Jeśli tak, to zgłąb informacje w odniesieniu do firmy oraz przejrzyj ofertę obóz wędrowny Tatry.
No i na pewno zbliżanie się do przejścia dla pieszych jest w stanie sprawić trudności, choć na pierwszy rzut oka może wydawać się to niezbyt skomplikowane.